Kiedy dziecko staje się żoną - nowe prawo Iraku

17 lut 2025

Dominika Nathali

Dla jasności zacznę od podania daty - mamy 2025 rok, nie 1025. Mamy 2025 rok, nie przed naszą erą, ale naszej ery. Kobiety zajmują najwyższe funkcje i stanowiska, stają się głowami państw i rządów. Mamy rozwijającą się sztuczną inteligencję, roboty humanoidalne, samokierujące samochody. Żyjemy w cywilizowanym świecie. Jednak ten świat ma granicę i nie jest to przestrzeń kosmiczna. To Irak. W 2025 roku w Iraku zalegalizowano śluby z dziewięcioletnimi (9-letnimi) dziewczynkami.

We wtorek 21 stycznia parlament Iraku zatwierdził poprawki do ustawy o prawie rodzinnym, które legalizują zawieranie małżeństw przez dzieci. Dla sunnitów będzie to wiek piętnastu lat, dla szyitów - dziewięciu. Aprobata dla małżeństw zależeć będzie od decyzji duchownego, który będzie podejmował ją w zgodzie z własną interpretacją islamskiego prawa. 

,,Fakt, że duchowni mają przewagę w decydowaniu o losie kobiet jest przerażający. Boję się wszystkiego, co nadejdzie w moim życiu jako kobiety’’ - iracka dziennikarka Saja Hashim

Decyzja ta daje władzom religijnym pełną kontrolę nad życiem kobiet – od małżeństwa, przez rozwody, aż po opiekę nad dziećmi. Znosi ona także obowiązujący od lat 50. XX wieku zakaz zawierania małżeństw przez osoby poniżej 18. roku życia. Mimo to,  według danych UNICEF z 2023 roku, aż 28% dziewczynek zawarło związek małżeński przed osiągnięciem pełnoletności. W Iraku można także zawrzeć związek nierejestrowany. Według danych ONZ, aż 22% takich związków zawieranych jest przez dziewczęta poniżej czternastego roku życia. Raport Human Rights Watch z marca 2024 roku wskazuje, że liczba takich małżeństw stale rośnie. Dziecko zawierające tego typu związek nie ma prawa i dostępu do żadnych usług publicznych. Gdy to dziecko staje się rodzicem, nie może urodzić w szpitalu, ani zarejestrować aktu urodzenia. Nie ma więc żadnych praw wobec własnego potomstwa.

Reakcje i konsekwencje

Ustawę poparli przede wszystkim posłowie szyiccy, twierdząc, że nowe prawo ograniczy wpływ Zachodu na iracką kulturę i lepiej dostosuje prawo państwowe do zasad islamu. Na szczęście, nie wszyscy milczą wobec zmian. Wśród tych, którzy odważyli się podważyć nowe prawo, jest Alia Nassif, członkini parlamentarnej komisji prawnej. Kwestionuje ona legalność głosowania, twierdząc, że odbyło się ono bez wymaganej minimalnej liczby posłów, co stawia pod znakiem zapytania jego ważność. Jak zapowiedziała, przeciwnicy ustawy planują skierować sprawę do irackiego sądu federalnego w celu jej podważenia. Jeden z największych krytyków tych zmian, prawnik Mohammed Juma, nie kryje oburzenia i mówi: „Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci w Iraku.”.

Sunnickie partie polityczne nie przedstawiły jeszcze swojej interpretacji nowego prawa i zapowiedziały, że będą przestrzegać dotychczasowej ustawy. 

Nie tylko dzieci tracą prawa

Nowa ustawa to nie tylko zagrożenie dla dzieci, ale również dla dorosłych, rozwiedzionych kobiet. Dotychczas, gdy mąż składał wniosek o rozwód, żona mogła przez trzy lata wciąż mieszkać w ich wspólnym domu, a były mąż był zobowiązany do zwrotu posagu oraz płacenia alimentów przez dwa lata. Po zmianie przepisów rozwódka nie ma prawa ani do domu, ani do alimentów, ani do posagu. Dzieci pary po dwóch latach przechodzą pod wyłączną opiekę ojca.

Ustawa zmienia również kwestie dotyczące dziedziczenia - w momencie śmierci właściciela ziemi, który nie pozostawił po sobie męskiego spadkobiercy, ziemia rolna zostałaby przekazana skarbowi państwa, byle nie trafiła w ręce kobiety.

Dlaczego dziewięć lat? 

Poznajcie historię Aiszy - żony Mahometa. Kiedy wprowadziła się do domu przyszłego męża, miała sześć lat, pakując ze sobą swoje zabawki. Żoną Mahometa została trzy lata później, jako dziewięciolatka, był rok 620. Czy wiedziała, kim jest ten dorosły mężczyzna? Czy była świadoma tego, co się dzieje i tego, co wydarzy się później?                   Dziś, ponad 1400 lat później, iracki parlament powołuje się na tę historię, odbierając tysiącom dziewczynek dzieciństwo. Zamienia je w żony, zanim zdążą stać się kobietami. Zamiast szkolnych zeszytów wręcza im akt ślubu, zamiast zabawek – macierzyństwo. Zamiast wyboru – los  przypieczętowany przez dorosłych mężczyzn.

Źródła: 

Beata Błaszczyk, Irak chce zalegalizować małżeństwa dzieci. Kroczy przetartym szlakiem, krytykapolityczna.pl 

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci", tvn24.pl

Śluby z 9-letnimi dziewczynkami. Irak nie tylko obniżył wiek zawierania małżeństw, ale i odebrał inne prawa kobietom, bankier.pl

Marta Kłosowska, Nowe prawo w Iraku. Umożliwia ślub z 9-letnimi dziewczynkami, dziennik.pl